Hej. Dziś Dzień Dziecka. Dostaliście coś? :P Znaczy tak zwanych dzieci pytam. Mam nadzieję, że aż tak bardzo dorośli nie ucierpieli na portfelu :P. Ja byłam dziś u Marty. Znaczy najpierw był plan, by trochę na rolkach pojeździć, ale tak średnio wyszło, bo byłam na chwilę u Marty i jak wyszłyśmy, byłyśmy na klatce, to Kissi zaczęła piszczeć, szczekać (krzyczeć, jak to Marta mówi :P), skakać i drapać drzwi. No i Marta się wróciła. Znaczy ja też. Byłyśmy z jakieś 10 min w domu, z tego co pamiętam i wyszłyśmy.. Jeździłyśmy jakieś 2 min resztę czasu ja nagrywałam, uciekałam przed jakimś dziwnym człowiekiem, który nagle wyszedł z klatki (xD), a Marta siedziała se na ławce i pisała coś w telefonie :P. W sumie to takie streszczenie dzisiejszego dnia ;). Znaczy potem poszłam z Martą do jej domu, no i obejrzałyśmy film. Nie pytajcie jaki... :P.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz