Hej. Pewno zauwazyliście, że ostatnio jest mniej postów, a miało być więcej. Dopada mnie ostatnio brak weny, pogody, dośc dużo nauki i przeziębienie.. Z pogodą mozna sobie jeszcze poradzić, a naukę (miliony sprawdzianów i kartkówek) można przeczekać, ale z weną gorzej.. Ze zdrowiem już u mnie lepiej, w poniedziałek prawdopodobnie już będę zdrowa.. Potrzebuję takiego mocnego kopniaka, żebym miała siłę i wene do pisania ;). Ale jakby co.. bloga nie zawieszam, ani nie zamykam nigdy w życiu. Będzie on stał dopóki.. a, nie wiem, ale długo, tak myślę. Tak z innej beczki mam dla was do pokazania mój rysunek, który ostatnio namalowałam.. Możecie ocenić, czy ładny czy nie ładny :P.
A na koniec jeszcze jedna informacja.. Taka trochę smutna.. Wczoraj w godzinach porannych zdechł mój chomicek Mały...
A na rozweselenie obrazek Ewy ;). Jak dla mnie mistrzowski, zwłaszcza ze rysowała go sama z pamięci, wyobraźni:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz