piątek, 26 grudnia 2014

Świeta-podsumowanie


Hejj. Świeta już sie powoli kończą, a szkoda. W sumie to jedny z nie wielu taki czas w którym jestem cały dzień z rodziną, rozmawiamy, bawimy się, gramy, jemy.. ;) albo poprostu odpoczywamy. Miła to odmiana, od takiej rutyny, która nam codzień towarzyszy. Gdzie kazdy zajmuję się kazdymi sprawami i nie zawsze ma sie czas na dłuższą rozmowę z rodzinką, jakies swoje przemyślenia, a co dopiero na jakies wyjazdy np. do dalszej rodziny ;). A w święta to i owszem. Nawet czasami tak wypada, żeby do kogos pojechać, albo na odwrót. Zawsze jest miło, jak się ma dla kogo robic makowca, karpia, lub nawet zupę rybną. Jest nawet smaczniejsza, bo z sercem robiona :D.

W  tym roku (czyli w sumie jak zawsze ;)) miałam sztuczną choinkę, ale samo to, że stoi przystrojona już daje jakiś zapach taki.. świąteczny i leśny w jednym. Nie mam pojęcia jak sztuczna choinka może pachnic lasem, ale to już chyba magia świąt.. ;).










PS. Jest to już setny post :D.

3 komentarze:

  1. Bardzo ciekawe fotografie. Zajrzałam na tego bloga, gdyż zauważyłam Twój komentarz, który zostawiłaś - nie uwierzysz - aż rok temu.
    Chciałam poinformować, że od tamtego czasu zmieniłam historię, którą piszę. Jeśli interesują Cię Igrzyska Śmierci, to zapraszam ponownie :)
    http://w-popiolach-igrzysk.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W ramach uściślenia - ten blog to stare: Love/Soul/Something More.
      Zauważyłam, że nazwa widnieje po prawej stronie w: na te blogi często paczę" i jest mi z tego powodu bardzo miło :)

      Usuń
    2. Oo dzięki ;). Cieszę się, że jest nowa historia, bo bardzo lubię czytać twoje opowiadania :D.

      Usuń