Hejj. Juz prawie święta! Jeszcze tylko parę dni. Mam nadzieję tego, że gdy stanie już tutaj choinka (czyli jutro ;)) poczuję do końca tą słynną magię świąt. Bo jak na razie jej nie czuje. Przygotowania idą pełna parą, wczoraj udekorowałam z moją babcią pomarańcze, goździkami :D. Paczcie jak nam wyszło:
Prezenty już prawie dla wszystkich mam za pakowane (nie powiem co mam dla kogo, bo jeszcze przez przypadek się zdradzę, bo mogą czytać tego bloga, ale moge zdradzić, że dla każdego mam coś słodkiego ;)). Robię własnie bombeczkę origami, zobaczę zaraz jak mi wyjdzie. Na razie mam choinkę:
Lecem wystroić pokój ;). Macie niżej piosenkę z Titanica, po polsku. Wiem, że nie jest z byt świąteczna, ale dzis z Ewą oglądąłam ten film i sie troszke wciągnęłyśmy :D.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz